Co można dostrzec na zdjęciu panoramicznym, a można przeoczyć w badaniu wewnątrzustnym

Przed złożonym, kompleksowym leczeniem stomatologicznym sam przegląd to za mało. Zdjęcie panoramiczne pozwoli stomatologowi dokładnie ocenić stan uzębienia pacjenta i zdiagnozować problemy oraz zmiany chorobowe niedostrzegalne gołym okiem. Co pokazuje pantomogram, czego nie można zobaczyć w badaniu wewnątrzustnym?

Pantomogramem nazywamy zdjęcie panoramiczne obejmujące szczękę, żuchwę oraz łuki zębowe. Na jednym zdjęciu dokładnie widać wszystkie zęby pacjenta, wraz z otaczającymi je tkankami. Olbrzymią zaletą tej formy diagnostyki jest możliwość rozpoznania zmian i stanów zapalnych toczących się w obszarze korzeni i kości, czego nie da się rozpoznać podczas standardowego przeglądu dentystycznego. Na zdjęciu panoramicznym lekarz stomatolog widzi, czy pod linią dziąseł nie rozwija się próchnica, które zęby były przeleczone kanałowo (bądź które powinny być wyleczone kanałowo) oraz czy kanały wypełnione są szczelnie i prawidłowo. Ponadto panoramiczne zdjęcie RTG pozwala lekarzowi ocenić stan i gęstość kości, co ma duże znaczenie przy planowaniu leczenia implantologicznego. Wreszcie zdjęcie to wskazuje na obecność i położenie zębów zatrzymanych, niewyrzniętych oraz przetrwałych zębów mlecznych. Prześwietlenie wykaże też potencjalne zmiany nowotworowe oraz torbiele.

Kiedy zrobić pantomogram?

  • przed leczeniem protetycznym,

  • przed leczeniem implantologicznym,

  • przed leczeniem ortodontycznym,

  • przed kompleksowym leczeniem próchnicy, gdy ostatnia wizyta u stomatologa miała miejsce dawno temu,

  • przed leczeniem chirurgicznym, w tym także planowanym usunięciem zębów mądrości,

  • w celu ogólnej diagnostyki problemów związanych z zębami, szczęką, żuchwą, stawami skroniowo-żuchwowymi.

Nowoczesne aparaty do robienia zdjęć panoramicznych emitują nawet o 80% mniej szkodliwego promieniowania, w porównaniu z aparatami do tradycyjnych zdjęć RTG zębów. Samo badanie jest bezbolesne i nie wymaga przygotowania. Można wykonać je już u dzieci od 5. roku życia. Standardowo unika się jego wykonywania u pacjentek w ciąży.